5-tego marca swój dzień w Polsce obchodzi dentysta, nie jest on jednak samotny w swoim dniu, dziś również swój dzień obchodzą teściowe.
 
Dentyści swój dzień współdzielą z teściowymi tylko w Polsce w innych krajach dzień stomatologa przypada na: 6 marca w Anglii, 7 listopada w Niemczech, a w Meksyku obchodzi się go 9 lutego jako pamiątkę św. Apolonii, która jest uważana za patronkę dentystów i osób cierpiących na bóle zębów.
 
W wielu krajach Dzień Dentysty obchodzony jest bardzo uroczyście – dentyści otrzymują kwiaty, karty z życzeniami, upominki.
 
Dzień Dentysty w Polsce to dzień dobry dla podawania statystyk w mediach pt: „Jak Polacy często chodzą do dentysty”, „Ilu Polaków cierpi na próchnicę” itp.
 
I chociaż w naszym kraju dnia stomatologa nie obchodzi się może tak bardzo hucznie, my Drodzy Dentyści chcemy Wam powiedzieć, że macie powody do świętowania. Oto prosta statystyka, która jest na to dowodem.
 
54 mld euro – tyle wyniosła wartość europejskiego rynku stomatologicznego w 2000 roku wg raportu Platform for Better Oral Health in Europe, pod koniec 2012 roku było to już 79 mld euro. Eksperci szacują dalszy wzrost i przewidują, że w 2020 roku wyniesie ona już 93 mld euro. To nie tylko kwoty, które pacjenci bądź ubezpieczyciele zostawiają w gabinetach. 10 mld euro z tego to wydatki na bieżące funkcjonowanie gabinetów – inwestycje w sam sprzęt medyczny to rocznie aż 2,5 mld euro.
– Te kwoty, chociaż wydają się ogromne, nie dziwią. Dlaczego? Stomatologia przeszła prawdziwą rewolucję. Dziś w gabinecie nie spotkamy lekarza wyposażonego tylko w wiertło. Nowoczesne unity stomatologiczne, które umożliwiają dopasowanie idealnej pozycji dla pacjenta to też już nie jest nic wyjątkowego. Prawdziwa rewolucja dokonała się na polu diagnostyki. Stomatolodzy na co dzień korzystają z takich sprzętów jak mikroskopy endodontyczne, które pozwalają na precyzyjne przeprowadzenie leczenia kanałowego. Współczesna implantologia nie poradziłaby sobie bez tomografa komputerowego czy nowoczesnego aparatu do wykonywania cyfrowych zdjęć rentgenowskich. To wszystko elementy niezbędne nie tylko do skutecznego zaplanowania leczenia, ale także maksymalnego skrócenia jego czasu, co niewątpliwie przekłada się na komfort pacjenta – mówi dr n. med. Mariusz Duda, prezydent Polskiego Stowarzyszenia Implantologicznego.
 
To nie koniec kosztów. 1,8 mld euro rocznie wydaje się na korony protetyczne, nieco mniej, bo 1,3 mld euro wydaje się na implanty. Materiały pomocnicze wykorzystywane w ortodoncji to wydatek rzędu 0,8 mld euro. 1,6 mld euro pochłaniają łącznie farmaceutyki, materiały kompozytowe, wyciski i cementy, pozostałe koszty to 2 mld euro.
Implantologia dziedziną przyszłości
 
Dynamiczny wzrost wartości rynku usług i sprzętu stomatologicznego zawdzięcza się także rozwojowi nowoczesnych technologii. Jedną z nich jest implantologia, która pozwala na odbudowę zarówno pojedynczych braków zębowych, jak i braków wielozębowych. – Pacjenci mają coraz większe wymagania w zakresie leczenia i poszukują rozwiązań, które będą dla nich komfortowe. Implantologia pozwala na odbudowę utraconych zębów w sposób najbardziej zbliżony naturze. Jednocześnie biorąc pod uwagę postępujący proces starzenia się społeczeństw, a także to, że średnia długości życia jest coraz większa, do gabinetów stomatologicznych coraz więcej pacjentów będzie trafiać na leczenie protetyczne – ocenia dr Duda. A przez najbliższe 20 lat – jak przewidują specjaliści firmy Straumann, szwajcarskiego giganta implantologicznego – nie zostanie wynaleziony żaden zamiennik implantu zębowego, ani też metoda pozwalająca w równie skuteczny i komfortowy sposób odbudować utracony ząb.