Rak płuca to jeden z najgroźniejszych i najczęściej występujących nowotworów, zarówno kobiet i mężczyzn. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów liczba zachorowań na raka płuca w Polsce to ponad 22 tys. przypadków rocznie z tendencją wzrostową – do 2025 roku sięgnie już ponad 23,5 tys. Już w tej chwili rak płuca jest w Polsce najczęściej wykrywanym nowotworem u mężczyzn i drugim pod względem występowania u kobiet (po raku piersi). Jest też pierwszą przyczyną zgonów nowotworowych – śmiertelność związana z rakiem płuca jest wyższa niż w przypadku raka piersi, prostaty czy jelita grubego.

Szczególnie narażone na zachorowanie są osoby po 55. roku życia, które od 20 lat palą co najmniej paczkę papierosów dziennie albo rzuciły palenie w ciągu ostatnich 15 lat. Ta grupa ryzyka powinna być w pierwszej kolejności poddawana badaniom diagnostycznym, z których podstawowym jest niskodawkowa tomografia komputerowa. To badanie obrazowe jest podstawą do wykluczenia choroby lub ocenienia jej zasięgu. Lekarze podkreślają, że szybka diagnoza daje szansę na wdrożenie skutecznej terapii i pokonanie choroby. Jednak w Polsce rak płuca wciąż jest wykrywany zbyt późno, w zaawansowanym stadium. Tylko jeden na pięciu pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuca (który odpowiada za większość, bo aż 85 proc. zachorowań na ten nowotwór) jest diagnozowanych w momencie, kiedy rokowania są jeszcze optymistyczne.

Ważną informacją dla pacjentów, jest fakt, że rozwój nauki, w tym zwłaszcza badania molekularne i genetyczne raka płuca ujawniły, że jest on wysoce zróżnicowaną chorobą i że należy mówić o wielu, a nie o jednym schorzeniu. Ten fakt stosunkowo niedawno radykalnie zmienił perspektywy dla części pacjentów, otwierając przed nimi szansę na dobór leczenia spersonalizowanego, dostosowanego do cech choroby, a tym samym dał szansę na znacznie dłuższe i dobrej jakości życie z chorobą.